2016-11-17

Mastitis

Zapalenie gruczołu mlekowego (mastitis) to najczęściej występująca choroba bydła mlecznego. W zależności od występującego w stadzie stopnia zachorowalności, może ono powodować wysokie straty ekonomiczne w gospodarstwie, związane przede wszystkim ze spadkiem produkcji mleka oraz obniżeniem jego jakości. Zainfekowana krowa może być wyłączona z procesu gromadzenia mleka, co obniża dochody z jego sprzedaży. Dodatkowo rosną nakłady finansowe związane z opieką weterynaryjną, leczeniem zwierząt chorych, wcześniejszym brakowaniem stada czy dodatkowym nakładem pracy.

 

Przyczyną powstawania stanu zapalnego wymion jest występowanie różnorodnych mikroorganizmów chorobotwórczych (wyizolowano około 150 gatunków) , które przez kanał strzykowy dostają się do gruczołu mlekowego. Zakażona może zostać każda ćwiartka wymienia osobno. Obecność niepożądanych drobnoustrojów zależna jest od wielu czynników, które sprzyjają ich rozwojowi. Można tu zaliczyć nieprzestrzeganie higieny pozyskiwania mleka oraz złe warunki środowiskowe w jakich przebywa bydło mleczne. Niesprzyjające są pomieszczenia o złej wentylacji powietrza, nieodpowiedniej temperaturze i wilgotności, oraz z zanieczyszczonym podłożem. Możliwe jest również zapalenie aseptyczne wywołane pod wpływem urazu mechanicznego (np. kopnięcie, przygniecenie), wadliwie działającą aparaturą udojową czy działaniem czynników chemicznych. Zwiększona zachorowalność występuje w miesiącach letnich, ze względu na wysoką temperaturę oraz  większe niebezpieczeństwo urazów w skutek wypasania. Zapalenie może występować również z powodu nieprawidłowej budowy wymienia i strzyków, występujących w stadzie stanów zapalnych np. racic. Wśród najpowszechniejszych patogenów powodujących zapalenie wyróżnić można: zakaźne Staphylococcus ureus (gronkowiec złocisty), Streptococcus agalactiae (paciorkowiec bezmleczności), Corynebacterium bovis, Mycoplasma bovis oraz środowiskowe Streptococcus dysgalactiae, Enterococcus spp., Escherichia coli, Serratia spp., Klebsiella oraz grzyby np. z rodzaju Candida. Są one często obecne w otaczającym krowę środowisku, lecz prawidłowo funkcjonujący strzyk jest odporny na ich wnikanie wewnątrz kanału.

W mleku poza głównymi jego składnikami tj. kazeina, laktoza czy kwasy tłuszczowe występują pewne ilości komórek somatycznych, które uwalniane są przez gruczoł mlekowy w trakcie produkcji mleka. Wyróżnić można dwie grupy takich komórek. Pierwsza z nich to komórki nabłonkowe, które stanowią jedynie 2% ogólnej liczby komórek somatycznych i pochodzą ze starzejącej i złuszczającej się tkanki nabłonka gruczołu mlekowego. Pozostała część – 98% – to komórki odpornościowe, głównie leukocyty, które działają obronnie na zagrożenia biologiczne. Podczas występowania stanów zapalnych organizm krowy reaguje zwiększonym wydzielaniem z krwi leukocytów, co jest przyczyną wzrostu liczby komórek somatycznych – LKS. Parametr ten jest bardzo dobrym wskaźnikiem stanu zdrowia gruczołu mlekowego oraz oceny jakości zdrowotnej stada jako całości, jak i poszczególnych zwierząt. U krów zdrowych mleko nie przekracza 100 000/ml komórek, które występują na skutek naturalnej regeneracji tkanek. Zawartość na poziomie ponad 200 000/ml może wskazywać na występowanie w stadzie pojedynczych krów z mastitis. Według polskich norm mleko przeznaczone do skupu  nie może zawierać w 1 ml więcej niż 100 000 drobnoustrojów oraz 400 000 komórek somatycznych. Przekroczenie tej wartości wskazuje na występowanie problemu zapalenia wymienia. Poza złą kondycją zdrowotną gruczołu mlekowego wzrost LKS spowodowany może być również czynnikami fizjologicznymi: stadium i liczbą laktacji, wiekiem zwierzęcia. Podwyższenie LKS występuje w późniejszym okresie laktacji, i wzrasta z każdą następną. Jednak fizjologiczne zmiany LKS pozostają bez znaczenia w porównaniu ze zmianami wywołanymi przez infekcje.
 
Zapalenie jest reakcją organizmu, które ma za zadanie eliminację mikroorganizmów wywołujących stan chorobowy, neutralizację wydzielanych przez nie toksyn, a także przywrócenie właściwej pracy wymion. Wyróżniamy dwa rodzaje zapaleń – podkliniczne i kliniczne:

  • Postać podkliniczna jest najczęstszą formą występowania mastitis.  Przebiega ona bez widocznych objawów, dlatego też jest trudno rozpoznawalna. Charakteryzuje się obniżeniem wydajności mlecznej, podwyższoną liczbą komórek somatycznych oraz możliwością wystąpienia w mleku chorobotwórczych mikroorganizmów. Forma podkliniczna rozwija się dość długo i często nie przechodzi sama, dlatego też, tak ważne są systematyczne badania pod względem występowania zapaleń pozwalające na wykrycie i leczenie chorych sztuk w stadzie.
  • Postać kliniczna jest widoczna dla hodowcy, charakteryzuje się zmianami morfologicznymi w wymieniu i mleku. W zależności od zakresu i stopnia występujących zmian wyróżniamy różne formy zapalenia klinicznego:
  1. Zapalenie podostre – występują łagodne objawy, dość łatwe w leczeniu. Chore ćwiartki wymienia są lekko obrzęknięte i zaczerwienione. W mleku obserwuje się nieliczne kłaczki i strzępki oraz lekką zmianę koloru.
  2. Zapalenie ostre – cechuje się nagłym występowaniem objawów. Wymię jest wyraźnie opuchnięte, twarde, zaczerwienione, wrażliwe na dotyk. Następuje spadek wydajności, mleko może mieć wodnistą postać i zawierać surowiczą  lub ropną wydzielinę oraz krew. Występują objawy ogólne tj. podwyższona temperatura, zwiększone tętno, utrata apetytu, biegunki, osłabienie.
  3. Zapalenie nadostre – występuje dość rzadko, objawy podobne do tych, jakie obserwowane są przy zapaleniu ostrym, jednak przebiegają gwałtowniej i bardziej intensywniej. Na wymieniu występują zwłóknienia tkanki, zgrubienia, guzy. Często dochodzi do posocznicy oraz śmierci zwierzęcia z powodu braku skuteczności leczenia.
  4. Zapalenie przewlekłe – jest wynikiem utrzymującego się zapalenia podklinicznego na skutek braku lub zbyt późnego rozpoczęcia leczenia. Brak jest ogólnych objawów zapalenia, obniżona jest produkcja mleka, występują zmiany w wielkości i kształcie gruczołu mlekowego.

Zapobieganie występowania zapalenia wymienia jest finansowo tańsze niż leczenie. Należy pamiętać, że jest to problem całego stada, a nie pojedynczej sztuki. Podstawowym elementem w profilaktyce mastitis jest procedura doju i związana z tym higiena wymienia. Istotne jest zapewnienie zwierzętom optymalnych warunków środowiska. Obora musi być wentylowana, systematycznie czyszczona i dezynfekowana. Legowiska muszą wykazywać dobre parametry higieniczne, dzięki stosowaniu czystej, suchej ściółki oraz systematycznym usuwaniu odchodów.

 

Stosowanie odpowiednich zbiegów przed dojem, w trakcie jego trwania oraz po zakończeniu, pozwala skutecznie ograniczyć zakażenia drobnoustrojami z otaczającego środowiska. Przed przestąpieniem do doju należy zadbać o higienę rąk i odzieży dojarza oraz wymion krowy. Przeprowadza się tzw. predipping, czyli mycie strzyków wymion w roztworze o właściwościach dezynfekujących i pielęgnujących (zawierającym związki jodu i glicerolu). Zabieg ten nawet w 75% usuwa wszelkie zanieczyszczenia, które mogłyby przedostać się do zdajanego mleka lub do kanałów strzykowych. Do mycia stosuje się nasączone, czyste ściereczki lub jednorazowe ręczniki dla każdej krowy osobno lub  – co jest bardziej kłopotliwe i kosztowne – osobno dla każdego strzyku, by ograniczyć rozprzestrzenianie infekcji do poszczególnych ćwiartek. Po umyciu strzyki należy dokładnie osuszyć. Zapobiega to występowaniu nieprawidłowości podczas doju, np. pustodojom czy przesuwaniu się i spadania kubków udojowych w czasie pracy. Predipping stanowi również formę masażu, który powinien trwać około 1 minuty. Stymuluje to wytwarzanie oksytocyny odpowiedzialnej za poziom ciśnienia wewnątrz wymienia, a tym samym odruch oddawania mleka. W profilaktyce ważne jest przedzdajanie – usunięcie pierwszych strug mleka, które są zanieczyszczone bakteriami. Pozwala to na wykrycie objawów klinicznych mastitis poprzez obserwację wyglądu mleka

Dój przeprowadza się bezpośrednio po osuszeniu umytych strzyków, aby ograniczyć kontakt z zanieczyszczonym powietrzem. Zaraz po zakończonym doju kanały strzykowe są jeszcze jakiś czas otwarte (od pół do dwóch godzin) i panuje w nich podciśnienie, co umożliwia przedostawanie się mikroorganizmów do wnętrza kanałów. Chcąc uniknąć tego zagrożenia należy zastosować dipping poudojowy. Preparat dezynfekcyjny w postaci płynu lub maści, w którym zostają zanurzone strzyki, zostaje zassany do wnętrza strzyków, co stanowi blokadę dla przenikających bakterii. Okresowo stosuje się też kremy dla uzyskania elastyczności i gładkości skóry. U krów w okresie zasuszenia naturalnym zabezpieczeniem przed środowiskiem zewnętrznym jest tzw. korek keratynowy, wytworzony przez zwieracz strzyku. Jego produkcja trwa kilka dni, co sprawia, że ochrona nie jest w pełni skuteczna. Dlatego też, stosuje się osłonę antybiotykową, w której z  zachowaniem zasad higieny preparat wprowadza się do kanału strzykowego po ostatnim doju.

Po doju krowy powinny zachować pozycję stojącą. Ogranicza to styczność strzyków z podłożem będącym siedliskiem drobnoustrojów. Zachętą może być swobodny dostęp do świeżej wody i paszy. Należy pamiętać, aby najpierw doić krowy zdrowe, a dopiero potem te z zapaleniem wymienia. Zaleca się dojenie zawsze o tej samej porze, z zachowaniem tej samej procedury. Pozwala to na uniknięcie czynników mogących powodować występowanie stresu u krów i spadek ich odporności (przyczyniając się do mastitis).

 

W zapobieganiu zapaleniom istotną rolę odgrywa również sprawność i higiena aparatury udojowej. Dojarka, aby nie dopuścić do urazów strzyków, musi min. wykazywać odpowiednie podciśnienie, niewskazane są tu również kilkuminutowe pustodoje trwające do 8 tygodni. Gumy strzykowe powinny być regularnie wymieniane – stare mają uszkodzoną strukturę i mniejszą elastyczność, co daje niedostateczne wydojenie. Cały sprzęt musi byś poddawany dokładnemu i systematycznemu serwisowi. Po każdym doju należy przeprowadzić mycie i dezynfekcję aparatury, a w szczególności kubków udojowych poprzez zanurzenie ich w odpowiednim roztworze.

 

Na występowanie zapaleń nie bez znaczenia pozostaje żywienie zwierząt. Odpowiednio zbilansowana, stabilna dieta i dobór wartościowych pasz wspomaga odporność krów na choroby. Pasze nie mogą być spleśniałe czy przemarznięte. Należy zadbać o prawidłowy poziom witaminy E, β-karotenu oraz selenu, cynku i miedzi w organizmie poprzez stosowanie dodatków mineralno – witaminowych, głównie w ciągu pierwszych dwóch tygodni zasuszania i okresie okołoporodowym, gdzie krowa jest najbardziej podatna na infekcje.

 

Chcąc skutecznie zapobiegać występowaniu zapaleń w stadzie, należy regularnie kontrolować stan zdrowotny gruczołu mlekowego oraz jakość mleka. Podstawową czynnością jest organoleptyczna obserwacja tych parametrów. Bada się każdą ćwiartkę wymienia, aby stwierdzić, czy występują na nich objawy kliniczne tj. zgrubienia, obrzęk, zaczerwienienia. Przeprowadza się także dojenie wstępne, dzięki któremu można stwierdzić zmianę koloru mleka, rozwodnienie czy obecność kłaczków, strzępek, domieszek krwi. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości metodami wykonywanymi bezpośrednio przy krowie, oraz profilaktycznie, kondycję wymienia sprawdza się przy wykorzystaniu terenowego odczynu komórkowego – TOK lub urządzeń elektronicznych badających właściwości elektryczne mleka  (podwyższona ilość związków mineralnych występująca podczas zapaleń powoduje wzrost przewodnictwa elektrycznego). TOK wykorzystywany jest do wykrycia postaci podklinicznej mastitis. Przeprowadza się go wykorzystując specjalną płytkę, do której do każdego zagłębienia zdaja się mleko z innej ćwiartki oraz dodaje  płynu testowy. Reakcja w postaci stopnia zmiany konsystencji świadczy o ilości LKS w mleku. TOK powinien być przeprowadzany regularnie, np. w miesięcznych odstępach czasu. Pozytywny wynik testu kwalifikuje krowę do podjęcia leczenia. Należy wtedy wykonać bakteriologiczne badanie mleka, pozwalające na określenie występujących gatunków chorobotwórczych. Dzięki temu lekarz weterynarii może dobrać skuteczny antybiotyk. Krowy, u których stwierdza się ciężkie przypadki zapaleń powinny być brakowane. Ogranicza do rozprzestrzenianie się infekcji w stadzie.

 

Podsumowując, stan zapalny wymienia powoduje zmianę składu chemicznego (spadek zawartości laktozy i tłuszczu) i jakości higienicznej mleka. Wpływa to na obniżenie wartości surowca, a także produktu końcowego tj. sery czy jogurty. Obecność chorobotwórczych mikroorganizmów, a co za tym idzie uwalnianych przez nie toksyn, zmusza do stosowania u bydła antybiotyków. Brak przestrzegania odpowiednich okresów karencji powoduje przedostawanie się ich pozostałości do łańcucha pokarmowego. Istnieje również groźba zanieczyszczenia bakteriami mleka gotowego do spożycia. Wszystko to może być potencjalnym zagrożeniem dla konsumenta. Dlatego też, aby uniknąć zagrożeń dotykających zarówno producentów mleka jak i ich odbiorców, ważne jest stosowanie odpowiednich zasad prowadzenia gospodarstwa mlecznego już od początkowego etapu produkcji mleka.
 

Łukasz Mrozek

http://www.agrocentrum.pl/mastitis-problem-kazdej-obory/