Zasady i cele stosowania dodatków kiszonkarskich
Wykorzystanie na szeroką skalę kiszonek jako podstawowych gospodarskich pasz w żywieniu bydła jest w warunkach klimatycznych Polski ze wszech miar uzasadnioną praktyką. W dużych, specjalistycznych fermach (szczególnie krów mlecznych) zyski z takiej technologii są na tyle znaczące, że w większości przypadków wdrożone jest rozwiązanie polegające na całorocznym podawaniu zwierzętom dawek pokarmowych, w których składzie dominują właśnie kiszonki. Warunkiem powodzenia takiego systemu jest użycie kiszonek o co najmniej dobrej jakości. W zrealizowaniu tego celu mogą być przydatne różnego rodzaju preparaty kiszonkarskie. Przed zakupem dodatków warto jednak zorientować się kiedy i jak je stosować, tak aby były one faktycznie przydatne przy konserwacji posiadanego akurat w gospodarstwie materiału.
Na co warto zwrócić uwagę?
W czasie procesu kiszenia należy zwracać uwagę na ograniczanie wielkości strat, szybkie i sprawne poprowadzenie fermentacji w kierunku kwasu mlekowego i niewielkiej ilości octowego oraz ograniczenie niekorzystnego zjawiska wtórnego psucia się kiszonki w warunkach dostępu powietrza (przy jej wybieraniu). W określonych sytuacjach dostępne są grupy dodatków kiszonkarskich, które mogą być pomocne w osiągnięciu tak zdefiniowanych celów konserwacji.
Na początku należy jednak podkreślić, że dodatki kiszonkarskie możemy podzielić na grupy ze względu na ich budowę (cechy strukturalne) oraz ze względu na działanie (cechy funkcjonalne).
Według pierwszego kryterium podziału zalicza się do nich:
- dodatki biologiczne (zawierające wyselekcjonowane szczepy bakterii zdolnych namnażać się w środowisku kiszonki i produkować określone produkty),
- chemiczne (kwasy organiczne i ich sole, amoniak, mocznik),
- enzymy
- oraz uboczne produkty roślinne (melasa, serwatka, słoma, suszone wysłodki, otręby).
Wedle drugiego (patrz tab. 1) mamy do czynienia ze:
- stymulatorami fermentacji,
- inhibitorami fermentacji
- oraz inhibitorami wtórnego psucia się w warunkach dostępu powietrza,
- a także składnikami pokarmowymi i absorbentami.
Tab. 1. Kategorie dodatków kiszonkarskich (zmodyfikowane za McDonaldem i wsp., 1991) |
||
Kategoria dodatku |
Rodzaj aktywnego składnika |
Dodatkowe cechy |
Stymulatory fermentacji |
Bakterie kwasu mlekowego (BKM) |
Mogą pogarszać stabilność tlenową |
Cukry |
||
Melasa |
||
Świeża serwatka jak źródło laktozy (?) |
Zwiększa poziom H2O, może być źródłem niekorzystnych mikroorganizmów |
|
Enzymy (celulazy, ksylanazy) |
||
Inhibitory fermentacji |
Kwas mrówkowy* |
Powoduje zahamowanie rozwoju Clostridium |
Kwas mlekowy |
||
Kwasy mineralne |
Są niebezpieczne dla otoczenia – działanie żrące i korozyjne |
|
Azotyny |
||
Siarczyny |
||
Chlorek sodu |
||
Zakwaszona, częściowo zagęszczona serwatka |
||
Inhibitory wtórnego tlenowego psucia się |
Heterofermentatywne bakterie kwasu mlekowego (np. L. buchnerii) |
|
Bakterie kwasu propionowego |
||
Kwas propionowy* |
||
Kwas benzoesowy* |
||
Kwas sorbowy* |
||
Składniki pokarmowe |
Mocznik (źródło N dla mikroorganizmów żwacza) |
Może poprawiać stabilność tlenową |
Amoniak (źródło N dla mikroorganizmów żwacza) |
Może poprawiać stabilność tlenową |
|
Związki mineralne |
||
Sorbenty |
Słoma |
|
Suszone wysłodki |
||
Otręby |
||
*) lub odpowiednie sole |
Co decyduje o wyborze konkretnego dodatku?
O wyborze stosowanego dodatku decydują z kolei 2 kryteria:
- rodzaj zakiszonego materiału (jego przydatność kiszonkarska)
- oraz zawartość suchej masy
Trzeba jednak pamiętać, że im wyższy udział roślin motylkowatych, tym trudniej taki materiał zakisić. Z kolei w przypadku traw decydujące znaczenie odgrywa faza dojrzałości (termin zbioru), z którą związany jest poziom włókna surowego. Ponadto im starsza zielonka, tym stanowi gorszy materiał kiszonkarski, ponieważ coraz mniej jest w nim cukrów prostych – substratu dla BKM. Bardzo dobrym materiałem kiszonkarskim są trawy zawierające poniżej 23% włókna w suchej masie, średnim – ok. 25%, a złym – powyżej 28%. Dla zielonek wilgotnych stosowane są preparaty: kwasy lub ich sole (inhibitory fermentacji), ewentualnie z dodatkiem melasy.
Im wyższy udział roślin motylkowatych, tym trudniej taki materiał zakisić.
Z własnych doświadczeń wynika, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest łączenie kwasu mrówkowego (3 l/t) z melasą (30 kg/t rozcieńczonej z wodą w proporcji 1:1). Kwas mrówkowy ma dodatkowe korzystne działanie przeciw Clostridiom, co jest szczególnie ważne przy zbiorze zielonki zanieczyszczonej ziemią. Przy okazji warto zwrócić uwagę na serwatkę – słodka zawiera laktozę (cukier mleczny), która po czasie kiszenia może być substratem dla bakterii kwasu mlekowego. Niestety z taką serwatką dodatkowo wprowadzamy pulę wody oraz różne, nieznane nam mikroorganizmy, w tym także niekorzystne. Z tych względów na szerszą skalę nie praktykuje się takiego rozwiązania, natomiast wcześniej przefermentowaną, zagęszczoną serwatkę można traktować jako dodatek zakwaszający (patrz tab. 1). Przy bardzo dużej zawartości wody 80%≤ pomocne mogą być z kolei dodatki sorbentów z grupy 3, np. zwyczajna słoma w postaci sieczki, suche wysłodki, czy otręby.
Dla zielonek z bardzo dobrych gatunków traw z niewielkim udziałem roślin motylkowatych w przedziale zawartości suchej masy od 28 do 35% można zrezygnować całkowicie z dodatków kiszonkarskich lub stosować – homofermentatywne BKM; dla materiału gorzej się zakiszającego („stare” trawy, dużo motylkowatych bądź motylkowate w siewie czystym), bakterie homofermentatywne z dodatkiem enzymów i/lub melasy i/lub kwasu mrówkowego (lub jego soli). Jeżeli dysponujemy materiałem bardziej przesuszonym (powyżej 35% s.m.), warto stosować dodatki zawierające BKM o zwiększonej sile sorpcyjnej, nazywane „osmotolerancyjnymi”.
Przy średniej jakości technologii zakiszania stosujemy BKM heterofermentatywne, czasem łączone z homofermentatywnymi oraz konserwanty chemiczne – kwas sorbowy, propionowy i benzoesanowy (lub ich obojętne sole). W ekstremalnie złych warunkach pomocne są już tylko preparaty z tej ostatniej grupy, przy czym mogą one być stosowane także w momencie wybierania, poprzez polewanie czoła silosu (np. 1 kg kwasu propionowego na 1 m3).
Co z kukurydzą?
Osobnym zagadnieniem jest sensowność stosowania dodatków kiszonkarskich przy konserwacji kukurydzy. Przy spełnieniu reżimów technologicznych i zaistnieniu korzystnych warunków w czasie wzrostu i zbioru, roślina ta bezproblemowo bardzo dobrze się zakisza i nie wymaga stosowania preparatów kiszonkarskich. Natomiast w jej przypadku problem może stanowić gorsza stabilność tlenowa, a więc pod rozwagę, szczególnie w silosach, które będą otwierane w lecie, może być brane użycie dodatków z grupy inhibitorów rozwoju mikroorganizmów tlenowych.
W momencie stosowania dodatków ważne jest dokładne zapoznanie się z instrukcją ich wykorzystania. Preparaty bakteryjne bardzo często muszą być wstępnie rozpuszczane w wodzie wedle w ściśle określonej proporcji – następnie tak przygotowany roztwór roboczy jest nanoszony na zielonkę. Najlepsze rezultaty daje zastosowanie specjalnych dozowników z dyszami natryskującymi preparaty bezpośrednio na zbieraną masę roślinną. Z kolei stosowanie preparatów chemicznych (kwasów) powinno być obwarowane przestrzeganiem zasad BHP dla substancji żrących (stój ochronny, rękawice, okulary, bardzo dokładne mycie sprzętu itp., itd.).
Stosowanie dodatków kiszonkarskich jest elementem nowoczesnej technologii konserwacji pasz i w zależności od sytuacji może pomóc w osiągnięciu najważniejszego celu – uzyskania bezpiecznej, wysokowartościowej kiszonki. Natomiast traktowanie wykorzystania tego typu preparatów jako metody maskującej błędy i zaniechania w czasie kiszenia nie przynosi spodziewanych efektów – źle ubita i przykryta zielonka, choćby ją zaprawiać „genialnymi” preparatami, nigdy nie zakisi się dobrze.
Rafał Bodarski
https://www.agrofakt.pl/cele-stosowania-dodatkow-kiszonkarskich/